Jedną z bardziej przydatnych funkcji na jakie pozwala retargetowanie w AdWords jest możliwość łatwego podziału odbiorców. Zasadniczo można ręcznie wybrać odwiedzających stronę do których chce się dotrzeć i odpowiednio dobrać reklamy. W przeszłości, jeśli chciało się mieć pełną kontrolę nad publicznością trzeba było tworzyć poszczególne tagi dla każdej podstrony.

Dzięki (już nie najnowszej) wersji globalnych tagów remarketingowych możesz mieć pełną kontrolę nad odbiorcami bez żadnych dodatkowych problemów. W jaki sposób skorzystać z tej odnalezionej kontroli? Oto 5 porad, z których warto skorzystać:

1# Złam osoby „odbijające się” od twojej strony głównej

Najprawdopodobniej gdy po raz pierwszy przyjrzałeś się swojej retargetowanej publiczności odkryłeś, że większa jej część pochodzi ze strony głównej. Liczba, której niestety nie zobaczysz to liczba użytkowników, którzy opuścili twoją stronę nie podejmując żadnego działania. Nie trzeba dodawać, że później te osoby są znacznie mniej zaangażowane i skłonne do konwersji.

Aby ich złamać stwórz indywidualną publiczność, która zawiera w sobie użytkowników, którzy dotarli do strony głównej (użyj „równa się” i kilka innych opcji by wszystko uchwycić) i nie zawiera tych, którzy przeszli na inną stronę. Kieruj do tej grupy reklamy specjalnie dla nich rozdzielając ich od reszty, aby sprawdzić czy jej użytkownicy warci są swojej ceny.

2# Traktuj inaczej użytkowników porzucających proces zakupu na etapie kasy i porzucających konwersję

To nie tajemnica, że użytkownik, który wykazuje zainteresowanie produktem jest bardziej skłonny do konwersji niż ten, który regularnie odwiedza witrynę. Aby mieć z tego korzyści złam tych, którzy dodali coś do swojego koszyka, zaczęli proces zakupu czy wypełnili formularz kontaktowy na twojej stronie. Są szanse, że w koszyku lub formularzu jest element na bazie którego możesz zbudować publiczność.

Spójrz na Threadless; adres URL koszyka pozostaje taki sam, niezależnie od tego ile koszulek zostało dodanych.

Threadless to przykład witryny z jednostronną transakcją (na przykład: URL nie zmienia się podczas przejścia przez proces), co ogranicza liczbę działań na bazie kodów URL.

W zależności od procesu zakupu możesz, np. być w stanie dotrzeć do tych, którzy porzucili stronę na etapie przesyłki i zaproponować im przesyłkę bezpłatną lub zaproponować rabat tym, którzy porzucili stronę wcześniej.

3# Retargetowanie wielu urządzeń

Jedną z bardziej magicznych rzeczy dotyczących uniwersalnych tagów jest to, że nie muszą być zróżnicowane względem urządzenia. To pozwala Ci na docieranie do użytkowników smartfonów czy tabletów bez konieczności dostosowywania twoich odbiorców. Wystarczy, że upewnisz się, że umieściłeś tagi remarketingowe w globalnej stopce na swojej witrynie przeznaczonej dla urządzeń mobilnych i dostosowałeś także wielkość obrazów.

4# Nie męcz swoich klientów

Czasami, np. korzystając z konta w banku internetowym, przy częstym logowaniu też jesteś często retargetowany. To może skończyć się tym, że widzisz reklamy produktów, z których już korzystasz. Wygląda to tak jakby wykluczono użytkowników, którzy przeszli konwersję, ale zapomniano zrobić to z aktualnymi klientami.

Aby takiego błędu uniknąć warto stworzyć listę aktualnych klientów w AdWords. Stwórz zwykłą publiczność, która zawiera każdą stronę w witrynie, na której trzeba się zalogować, by przejść dalej. Uwzględnij także każdy URL, który obejmuje „Moje konto”, strony do logowania, a nawet te związane z wylogowaniem. Wyklucz tych odbiorców z innych kategorii, aby być pewnym, że jesteś efektywny i nie zrazisz do siebie klientów.

5# Łatwa segmentacja (ale bez przesady)

Globalny tag remarketingowy sprawia, że niezwykle łatwo można dotrzeć do swoich odbiorców na wiele różnych sposobów. Dodatkowo, odkąd AdWords obniżył próg oglądalności do 100 użytkowników możesz bardzo się rozdrobnić w krótkim czasie.

Pamiętaj tylko, aby nie przesadzić. Mimo, że wspaniale by było targetować każdą podstronę osobno pomyśl o użytkownikach odwiedzających twoją stronę i odpowiednio ją dostosuj. Jeśli osiągną niższy poziom kategorii strony są szanse, że osiągnęli też te wyższe i są już twoją publicznością.

Uwaga: Wiele z tych taktyk można zastosować także za pomocą Re-marketingu w Google Analytics. Mogą się jednak pojawić problemy z AdBlock’iem.

A Wy co sądzicie na ten temat? Macie jakieś własne doświadczenia z retargetowaniem w AdWords?