Przewodnik Po Reklamie Graficznej w Google

Luty 7, 2013 Marketing i Reklama

Google włożył dużo pracy w interfejs AdWords do swojej sieci reklamowej (Google Display Network), dodając różnego rodzaju nowe funkcje i jego aktualizacje. Wystarczy szybkie spojrzenie na dostępne online pliki pomocy AdWords i możemy być zaskoczeni, jak wiele stron w sieci reklamowej Google, zostało zaktualizowanych w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

GDN

W artykule tym, podkreślimy kilka  najnowszych ważnych aktualizacji, których powinniśmy być świadomi. Google chce, aby reklamy graficzne (displayowe) były dostępne do wyszukiwania dla marketerów, którzy nie są wykwalifikowani w tradycyjnej reklamie. Ma to zachęcić branżę do coraz lepszego targetowania i odpowiedzialności.

 

Sztuka i wiedza w reklamach graficznych

Reklamy graficzne, zarówno te online jak i reklamy drukowane, istnieją znacznie dłużej niż Google. Jednak, to Google dał możliwość menadżerom korzystającym z płatnego wyszukiwania, wejścia do „gry” i uruchomienia kampanii reklam graficznych z jeszcze większą niż dotąd dokładnością.

Niezależnie od braku wiedzy menadżerów płatnego wyszukiwania na temat tradycyjnej sztuki i znajomości reklamy graficznej, mogą oni ten brak nadrobić. Wystarczy, że zastosują swoją praktyczną wiedzę dotyczącą kierowania płatnym wyszukiwaniem oraz wskażą swój sposób na rozsądne kampanie reklam graficznych.

Pierwsze kroki z reklamą graficzną w Google są dosyć łatwe. Jeśli jednak chcemy naprawdę opanować całą wiedzę, wewnątrz i na zewnątrz sieci GDN, musimy poświęcić się temu w całości.

Jeśli chcemy przenieść naszą reklamę graficzną o stopień wyżej, warto zasięgnąć informacji od doświadczonych ekspertów w tej dziedzinie. Wiele cennych artykułów i porad na temat skutecznego zarządzania umiejscowieniem w sieci wyszukiwania Google, dostarcza strona ‘Marketing Land’.

 

Targetowanie w sieci wyświetlania Google

Ekspertka w reklamie graficznej, Shelley Ellis, zaznacza, że znalezienie odpowiedniego miejsca w GDN i skoncentrowanie się na nim jest tutaj kluczem do sukcesu. Wszystko zależy od umiejscowienia. Po znalezieniu strony internetowej, która przynosi nam konwersję, sekcji na tej stronie, czy nawet pojedynczej strony na całej witrynie, pozostaje nam w całości wykorzystać wartość tego miejsca.

Sam proces tworzenia nowej kampanii rozpoczyna się od kilku grup reklam i kilku obiecująco wyglądających stron internetowych, które mogą stanowić miejsca docelowe.

Po kilku tygodniach, kiedy znajdziemy kilka stron wykazujących pewien potencjał, spróbujmy udoskonalić skuteczność naszych najlepszych miejsc, kierując się wskaźnikami takimi jak: płeć, wiek, itp. Następnie, poprzez testowanie nowych słów kluczowych i tematów w kampaniach z automatycznym rozmieszczeniem, będziemy mogli poszukać innych miejsc docelowych.

 

Ostatnie zmiany w funkcji kierowania słów kluczowych

Przyzwyczailiśmy się do pewnego komfortu w marketingu wyszukiwania. Szczególnie przy okazji użycia słów kluczowych jako punktu wyjścia dla każdego targetowania, jakiego dokonujemy w sieci reklamowej Google. Jednak w ciągu kilku lat, zmieniło się użycie słów kluczowych.

Najlepsze praktyki uległy zmianie kilka razy na przestrzeni lat. Wypracowano na przykład algorytmy Google dla reklamodawców, aby mogli połączyć się z najbardziej odpowiednim miejscem docelowym, zdefiniowanym poprzez grupowanie tematyczne 5-25 słów kluczowych.

Kolejna zmiana ukierunkowania słów kluczowych zapowiadała rzeczywiste uproszczenie wielu rzeczy. Google uważa, że znalazł sposób, aby poszczególne słowa kluczowe stały się podstawowym komponentem do znalezienia miejsc docelowych.

Nie musimy się już dłużej martwić o definiowanie tematów do opisania stron, na których targetujemy. Wszystko, co musimy zrobić, to stworzenie małych, mocno skoncentrowanych grup reklam, podobnie jak przy wyszukiwaniu. A ponieważ Google dokonuje teraz targetowania w oparciu o indywidualne słowa kluczowe, możemy także zobaczyć, jak skuteczne są te słowa, a następnie odpowiednio zlicytować je w dół lub w górę.

Należy jednak pamiętać, że wszystkie słowa kluczowe w naszej grupie reklamy graficznej podlegają przybliżonemu dopasowaniu. Oznacza to, że pojedyncze słowo kluczowe może być bardzo niebezpieczne, tak jak w przypadku wyszukiwania. Najlepiej jest używać 2-3 słów kluczowych. Jeśli chcemy spróbować szerszego zakresu, możemy to zrobić. Pamiętajmy jednak, aby użyć wykluczających się słów kluczowych oraz wykluczeń strony, aby nie zmarnować swojego czasu na nieistotne witryny.

Mówiąc o wykluczających się słowach kluczowych, trzeba wiedzieć, że działają one inaczej w reklamie graficznej niż w wyszukiwaniu. W kampaniach graficznych, Google uwzględnia maksymalnie 50 wykluczających się słów kluczowych dla każdej grupy reklam.

Tak więc, nawet jeśli mamy tysiące wykluczających się słów kluczowych, które kontrolują ruch dla kampanii wyszukiwania i grup reklam, to gdy chcemy przenieść je do kampanii graficznych, Google zignoruje wszystko oprócz 50 słów dla danej aukcji.

Jeśli mamy więcej niż 50 wykluczających sie słów kluczowych (łącznie dla grupy reklam i kampanii), Google weźmie pod uwagę nie więcej niż 50 i losowo wybierze słowa, których użyje.

Jeśli mamy więcej niż 50 wykluczających się słów kluczowych, nie wiemy, które z nich będą miały zastosowanie w danej aukcji. Nie ma w tym nic nowego, zawsze działało to na takiej zasadzie. Nie jest to jednak wcale aż tak straszne, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. W sieci wyszukiwania Google możemy użyć tematów jako wykluczającej się taktyki targetowania. Jest to coś, czego nie można zrobić w wyszukiwaniu. Kilka dobrze dobranych wykluczeń tematów, może zdziałać tyle, co setki negatywnych słów kluczowych.

 

Google oferuje około 2000 tematów i podtematów do wyboru, które pomogą kontrolować, gdzie będą wyświetlane nasze reklamy.

tematy

 

Nowy poziom targetowania grup reklam

Dla wszystkich nowych kampanii reklam graficznych, Google wprowadził „elastyczny zasięg”, który przenosi targetowanie zatrzymane na poziomie kampanii do grupy reklam. Na ogół, elastyczny zasięg daje większą kontrolę nad targetowaniem oraz możliwość łatwiejszego ustalenia, jak kierować się do określonego odbiorcy.

I chociaż wielu reklamodawców powinno chcieć wdrożyć i opanować opcje targetowania na poziomie grup reklam, to Google nie zamierza zmuszać nikogo do automatycznego przyjęcia elastycznego zasięgu w targetowaniu. Istniejące zaś kampanie zachowają obecny status i stawki.

 

A jakie są Wasze doświadczenia z reklamą graficzną w sieci reklamowej Google?