Google to najczęściej używana wyszukiwarka w Internecie. Z ponad 2 mld. wyszukiwań dziennie, nasi klienci z pewnością wygooglują coś, co właśnie chcemy im pokazać. Dlaczego więc, nie wykorzystać siły płynącej z płatnego wyszukiwania, aby dostarczyć większego ruchu naszej stronie internetowej i przekształcić osoby googlujące w Internecie w naszych nowych klientów? Jeśli obawiamy się interfejsu Google AdWords, to powinniśmy pozbyć się strachu. Jest wiele opcji, które znacznie lepiej ukierunkowują kampanie, ale [&hellip
ruch na stronie internetowej / Archiwum
Każdy z nas chce posiadać dane, które pomogą mu w rozwoju swojego biznesu. Dzięki odpowiednim danym podejmujemy działania, aby dowiedzieć się, jak zachowują się nasi klienci. A to pomaga w rozwoju naszej firmy. Musimy jednak utrzymać nasze dane czyste. Jeśli nie będziemy ostrożni, możemy uszkodzić dane pochodzące z Google Analytics. A to spowoduje, że nie będziemy mogli dowiedzieć się niczego o naszych klientach. Oto 5 zasad, których stosowanie spowoduje, że [&hellip
Testy A/B służące pozycjonowaniu stron landingowych mogą być bardziej kłopotliwe niż testowanie e-maili czy kampanii PPC, zwłaszcza gdy używamy narzędzi takich jak Google Website Optimizer. Istnieje kilka środków ostrożności, które należy podjąć, aby upewnić się, że uzyskamy dokładne wyniki testu i nie zniszczymy poprzednich wysiłków w zakresie SEO. Zanim zaczniemy, wyjaśnijmy kilka rzeczy. Artykuł ten nie dotyczy testowania różnych wariacji pozycjonowania stron landingowych, aby sprawdzić, która wersja przyciągnie więcej ruchu [&hellip
Jedną rzeczą jest zdobycie osób blogujących na naszej stronie. Drugą jest zdobycie subskrybentów i klientów. Na przykład, jeśli nasz artykuł trafia na dużą stronę Lifehacker albo na bloga Tima Ferriss’a, to prawdopodobne jest, że dzięki temu stworzymy poważny ruch na naszej stronie. Pytanie brzmi jednak, czy nasza strona internetowa jest przygotowana do konwersji jednego 1% tych gości, 5% procent czy może 10% procent? Tak jak w przypadku innych rzeczy, tak [&hellip
Po zalogowaniu się do Google Analytics większość osób prawdopodobnie spojrzy tylko na ogólny ruch na swojej stronie w danym dniu i sprawdzi, czy był on wyższy czy niższy w stosunku do poprzedniego dnia. Następnie, osoby te ewentualnie obejrzą i sprawdzą wykresy. Jednak po 30 minutach takiego przeglądana, jakie jeszcze można wynieść spostrzeżenia? W większości przypadków, nie będzie żadnych. Można jednak to zmienić. Poniżej znajduje się 10 sposobów, które pomogą [&hellip