Pamiętasz czasy, kiedy to firmy po raz pierwszy zanurzały palce w oceanie mediów społecznościowych? Oni już wtedy wiedzieli, że to dobre miejsce do pływania, ponieważ dostrzegali konkurentów i klientów, którzy zaczynali w nim brodzić. Wtedy pomiar skuteczności nie był jednym z najważniejszych kryteriów działania. W tym czasie liczyła się sama obecność i wykonanie pierwszych prób pływackich. W 2011 roku media społecznościowe zaczęły udowadniać, że nie są przestrzenią przeznaczoną do zabawy. [&hellip