Jak w ciągu 5 minut zwiększyć współczynnik konwersji o 200%?

Brzmi to zbyt dobrze, aby mogło być prawdziwe?

Trudno w to uwierzyć, ale można to zrobić. Na naszej stronie internetowej można wyróżnić jeden element, który ma większy wpływ na konwersję, niż cokolwiek innego. Jest to FORMULARZ REJESTRACJI.

Jeśli na samym początku pytamy o zbyt wiele informacji, to odwiedzający naszą stronę internetową zdecydują odpowiedzieć na pytania później, a w końcu i tak o tym zapomną albo po prostu zrezygnują. Tylko poprzez uproszczenie formularza, możemy podwoić liczbę osób, którzy ukończą jego wypełnianie.

 

Poniżej znajduje się kilka pomysłów na dobry początek.

 

1. Usunięcie dodatkowych pól

 

Niektóre pola w formularzu rejestracyjnym są niezbędne. Potrzebujemy adresu e-mail, aby móc się skontaktować z danymi osobami. Prawdopodobnie, chcemy też znać imię odwiedzającego, aby kierować korespondencję do właściwej osoby.

Ale czy rzeczywiście potrzebujemy numeru telefonu albo adresu korespondencyjnego?

Jeśli nie, to powinniśmy usunąć te pola. Nie tylko niepotrzebnie wydłużają one formularz i powodują, że jest bardziej złożony. Oprócz tego, zwiększają prawdopodobieństwo, że potencjalni klienci będą rezygnowali z wypełniania formularza.

 

2. Mniej danych osobowych

 

Dla wielu klientów nie ma znaczenia, czy podają swój adres e-mail. Jednak wielu z nich prawdopodobnie zawaha się dając nam swój numer telefonu czy adres domowy.

Nie chodzi tu tyle o zaufanie, co o przytłoczenie. Wiele firm przesyła do klientów swoje reklamy, co sprawia, że czują naruszanie swojej prywatności, nie chcą się tym zajmować i wyrzucają korespondencję.

Kiedy tak wiele osób korzysta z telefonu komórkowego jako podstawowego źródła kontaktu, staje się to jeszcze większym problemem. Ponieważ ludzie mają go ze sobą przez cały czas, to każdy kto ma do nich numer, posiada do nich przez cały czas dostęp.

Tak więc, jeśli nie potrzebujemy, nie pytajmy o wiele osobistych informacji. Jeśli klienci mają wybór pomiędzy produktem a ich prywatnością, to prawie za każdym razem będziemy na straconej pozycji.

 

3. Klienci powinni wiedzieć, dlaczego potrzebujemy informacji

 

Czy mamy uzasadniony powód, aby pytać o dane osobowe?

Jeśli tak, to upewnijmy się, że wyjaśniliśmy to w formularzu rejestracyjnym.

Jeśli jakaś firma prosi o nasz numer telefonu, to automatycznie zakładamy, że w jakimś momencie w przyszłości zadzwoni do nas sprzedawca, aby spróbować nam coś „wcisnąć”. Nie ma znaczenia, czy jest to nieprawda. W przypadku braku informacji, większość ludzi  zakłada najgorsze.

Aby uniknąć takiej sytuacji, wystarczy wyjaśnić, dlaczego chcemy znać konkretne dane. Jeśli potrzebujemy numeru telefonu, aby firma spedycyjna zaplanowała dostawę, to umieśćmy to w formularzu.

Dotyczy to wszystkich rodzajów nieoczekiwanych pytań. Większość klientów to rozsądne osoby, które zanim przekażą nam konkretne informacje, po prostu chcą wiedzieć do czego są one nam potrzebne.

 

4. „Klienci pod kontrolą”

 

Jeśli jakieś pole w formularzu znajduje się na pograniczu ważności i nie jesteśmy pewni, czy je włączyć czy nie, to warto dać wolny wybór klientom. Wystarczy dodać obok pola, znacznik „opcjonalne”. Klienci, dla których podanie tej informacji nie stanowi problemu, zrobią to, a ci którzy nie chcą jej ujawniać będą mogli pominąć pole.

Dzięki temu zabiegowi staniemy się bardziej wiarygodni. Jeśli pozwolimy podjąć decyzję klientowi, wyrażamy szacunek dla ich czasu i prywatności. A kiedy klienci czują, ze są szanowani przez firmę, to są bardziej skłonni do współpracy z nią.

 

5. Ogólne uproszczenie procesu rejestracji

 

Warto uprościć i usprawnić wszystkie formularze. Im szybciej użytkownik będzie mógł ukończyć rejestrację lub transakcję, tym bardziej prawdopodobne, że faktycznie ją ukończy.

Najlepszy format przy dokonywaniu rejestracji zawiera adres e-mail i hasło. Informacje o płatnościach mogą być wymagane przy płatnych kontach albo zakupach. Ale poza tym, każde pole formularza, które dodajemy może odstraszyć klientów.

Jeśli używamy zwykłego procesu realizacji transakcji i koszyka, to musimy upewnić się, że klienci nie będą musieli się zarejestrować na konto przed zakończeniem procesu zakupu. Jest to coś, co sprawia, że przerywają proces i mogą porzucić swój zakup. Zamiast tego, dajmy im na końcu możliwość zapisania informacji, które wprowadzili, gdy ich zakup jest już kompletny. Ułatwi to ich zakupy w przyszłości.

 

6. Odwrócenie ryzyka

 

Gwarancja zwrotu pieniędzy jest sprawdzonym sposobem na zwiększenie odpowiedzi. Klienci, którzy są ostrożni wobec rejestracji zobaczą, że jest to pewien sposób na spróbowanie produktu bez żadnego ryzyka. A jeśli produkt im się nie spodoba, będą mogli zwyczajnie otrzymać zwrot pieniędzy.

Najlepiej jeśli koniec okresu gwarancji nie będzie zbiegał się w czasie z cyklem rozliczeniowym. Jeśli gwarancja zwrotu pieniędzy wypadnie na końcu cyklu rozliczeniowego, to wielu klientów zrezygnuje z usługi i otrzyma zwrot pieniędzy.

Ale jeśli cykl rozliczeniowy trwa 30 dni, a okres gwarancji wynosi 14 dni, to niektórzy klienci będą mieli dodatkowe 16 dni na podjęcie decyzji, zastanawiając się nad tym, za co już zapłacili. Te dodatkowe 16 dni może dać klientowi więcej czasu, aby przyzwyczaili się do produktu czy usługi i nie zwracali go.

Najważniejszą rzeczą jest tutaj przejrzystość. Jeśli klienci czują, że próbujemy ich nabrać, to nawet z gwarancją, nie będą chcieli spróbować naszego produktu. Chcemy, aby czuli, że próbując nasz produkt nic nie tracą, a jeśli nie spodoba on się im, to też nic się nie stanie.

 

Wszystkie powyższe wskazówki sprowadzają się do jednej ogólnej zasady, która brzmi – SZANUJ KLIENTA.

 

Kiedy projektujemy swoją stronę internetową, nie powinniśmy projektować naszych formularzy rejestracyjnych wedle tego, czego potrzebujemy. Klienci nie pójdą za tym schematem i nie dostrzegą zabiegów marketingowych. Co ciekawsze, marnujemy dziesiątki a nawet dziesiątki tysięcy złotych na zaprojektowanie wielkiej kampanii marketingowej, a kiedy klienci są już gotowi, aby się zarejestrować, to wszystko okazuje się „klapą”.

Lepszym rozwiązaniem jest zaprojektowanie strony internetowej wokół tego, czego potrzebuje klient. Najpierw, powinniśmy zaakceptować fakt, że żyją oni w ciągłym pośpiechu i mogą być na początku trochę nerwowi w stosunku do naszej firmy. Dopiero potem, uwzględniając te rzeczy, należy zaprojektować odpowiedni formularz rejestracyjny.

 

Tak naprawdę, wysoka konwersja na stronie nie ma nic wspólnego ze sprzedażą czy sztuczkami technicznymi. Chodzi o stawienie klienta na pierwszym miejscu!

Jeśli to zrobimy, to cała reszta przyjdzie sama, a zarabianie w sieci stanie się przyjemnością.