Marketerzy niewłaściwie badają oferty produktów i często startują na przesyconych rynkach, a tak naprawdę wszyscy jesteśmy temu winni. Prowadząc kampanie PPC łatwo zapomnieć o szczegółach i zwyczajnie wykorzystać maksymalną liczbę słów kluczowych w Adwords’ie czy 7Search, wybrać jeden ze 100 najpopularniejszych produktów i liczyć na rewelacyjne wyniki. Jeśli prowadzisz działania black hat SEO możesz sobie pozwolić na lenistwo i skupić się na skali, ale kiedy każde kliknięcie faktycznie cię kosztuje, musisz być o krok do przodu. Przeglądanie możliwych do zaoferowania produktów powinno zająć co najmniej 30% twojego czasu.
Plan działania w czasie może być podzielony następująco:
30% – Badanie dostępnych produktów
30% – Dostosowanie słów kluczowych
20% – Kreatywne pisanie
20% – Poprawianie, ulepszanie
Przykładowo, logujesz się do wybranej Sieci Afiliacyjnej i przeglądasz produkty, które możesz promować. Większość ludzi natychmiast poszukuje produktów, które mają najlepsze wyniki. Po pierwsze, istnieje kilka podstawowych błędów w takim postępowaniu:
1. Konkurencja jest ogromna
2. Produkt jest w obiegu już od jakiegoś czasu
3. Ceny PPC będą prawdopodobnie wyższe niż twoje CPA
Jest to główny problem w przypadku promocji jednego produktu. Masz tylko kilka ścieżek działań, którymi możesz podążać. Większość marketerów wybiera te ścieżki pozostawiając nasycony rynek, przez co bardzo trudno wyjść z nowymi pomysłami i innowacyjnymi metodami.
Zatem jak powinno wyglądać poszukiwanie produktu?
Przegląd powinien przede wszystkim służyć ocenie ryzyka poszczególnych produktów w odniesieniu do współczynnika ROI (zwrotu z inwestycji). Przy takim podejściu warto wybierać poszczególny produkt i sprawdzić jego konkurencję. Przykładowo, można sprawdzić w Adwords’ie ile należy zainwestować w podbicie, aby znaleźć się w najpopularniejszej 10-tce pod względem nazwy marki i innych jej wariacji. Zatem weźmy przypadek promocji projektu afiliacyjnego X, który w danym momencie jest na tyle konkurencyjny, że prawdopodobnie nie jest wart zainteresowania. Przeciętny człowiek zarabia 33,52 dolara za sprzedaż (co również wskazuje na dość wysoki wskaźnik zwrotu). Jednak, aby dostać się do czołowej dziesiątki w Google musisz mieć przebicie około 1,5 dolara za klikniecie. Oznacza to, że musiałbyś uzyskać współczynnik konwersji na poziomie około 5% tylko żeby osiągnąć próg rentowności na początku. Ta szybka analiza wskazuje na to, że rynek jest nasycony i zajęłoby ci dużo czasu, aby uzyskać stałą pozycję przy rozsądnej cenie. Pamiętaj, że CPC nie zmniejszy się z upływem czasu, pod warunkiem że możesz uzyskać dobry współczynnik CTR (Click Through Rate).
Należy także sprawdzić poziom twojej konkurencji, zrób zrzut ekranowy najlepszych 10 reklam AdWords dla twoich słów kluczowych, następnie po upływie tygodnia porównaj wyniki. Jeśli te same reklamy wciąż znajdują się na wysokich pozycjach, oznacza to, że dana kampania jest opłacalna dla jej Webmastera. Odśwież i powtórz cały proces, dzięki czemu zdobędziesz cenne informacje służące skutecznym kampaniom. Wychwytuj zapowiedzi produktów na rynku, warto skupić się także na markach i ich nazwach. Przykładowo jeśli ktoś poszukiwał obiektywu do aparatu Nixon D2X prawdopodobnie robił to z powodu chęci zakupu. Zatem jeśli jako Wydawca masz możliwość przekierowania użytkownika na stronę Reklamodawcy istnieje duże prawdopodobieństwo, że dokona tego zakupu. Zatem to coś więcej niż przekierowanie kogoś, kto szuka w marketingu afiliacyjnym strony sprzedaży projektu X.
A ktoś z was ma jakieś ciekawe metody poszukiwania ofert? Moglibyśmy wypisać tu wiele więcej przykładowych sposobów, ale artykuł ten ma służyć dla was jako wskazówka do myślenia nieszablonowego.